Więźba
Data dodania: 2014-11-16
Nasz dach. Udało mi się na miejscu zjawić akurat, jak przyjechał transport z tartaku. Prawie 7 m3 drzewa, które ekipa błyskawicznie rozładowała.
Drzewo jak widać na przykładzie tego kawałka ( przekrój 14 cm ) mocno zbite, gęste.
Jeszcze tego samego dnia zostało poukładane, a następnie przyszlifowane i pomalowane środkiem przeciwko grzybom i szkodnikom. Niestety, na tym etapie niemożliwa jest impregnacja środkiem ogniochronnym ( jest wymywalny przez deszcz, więc przed położeniem dachu trudno go aplikować - będę musiał w zimie kilka razy pomalować więźbę pędzlem ;-) )
Kolejny dzień przyniósł śliczną pogodę i widoczny postęp na placu boju. Dach nabrał kształtu ;)
Inwestorka w swojej sypialni...
Jak widać - ściana kolankowa w tej części jest kosmicznie podniesiona. A dlaczego, wyjaśnia - na razie z grubsza - kolejne zdęcie ;)
Nad częścią dachu, gdzie znajduje się taras zmieniliśmy jego nachylenie i nieco wydłużyliśmy. W ten sposób chcemy zadaszyć taras a jednocześnie nie zaciemnimy ( mam nadzieję) salonu z pięknym oknem tarasowym o prawie 3 metrowej szerokości. Chcemy światła, słońca i widoków na zieleń za oknami. Dlatego taki koncept :D
Dach, jak ocenił nasz szef ekipy budującej jest prawie góralski - taki stromy :)
Tak powstaje zadaszenie tarasu :
A tutaj to samo, tylko z trzema krokwiami :)
Mam nadzieję, że w nast tyg będzie już zafoliowany czekał na dostawę blachodachówki.
Drzewo jak widać na przykładzie tego kawałka ( przekrój 14 cm ) mocno zbite, gęste.
Jeszcze tego samego dnia zostało poukładane, a następnie przyszlifowane i pomalowane środkiem przeciwko grzybom i szkodnikom. Niestety, na tym etapie niemożliwa jest impregnacja środkiem ogniochronnym ( jest wymywalny przez deszcz, więc przed położeniem dachu trudno go aplikować - będę musiał w zimie kilka razy pomalować więźbę pędzlem ;-) )
Kolejny dzień przyniósł śliczną pogodę i widoczny postęp na placu boju. Dach nabrał kształtu ;)
Inwestorka w swojej sypialni...
Jak widać - ściana kolankowa w tej części jest kosmicznie podniesiona. A dlaczego, wyjaśnia - na razie z grubsza - kolejne zdęcie ;)
Nad częścią dachu, gdzie znajduje się taras zmieniliśmy jego nachylenie i nieco wydłużyliśmy. W ten sposób chcemy zadaszyć taras a jednocześnie nie zaciemnimy ( mam nadzieję) salonu z pięknym oknem tarasowym o prawie 3 metrowej szerokości. Chcemy światła, słońca i widoków na zieleń za oknami. Dlatego taki koncept :D
Dach, jak ocenił nasz szef ekipy budującej jest prawie góralski - taki stromy :)
Tak powstaje zadaszenie tarasu :
A tutaj to samo, tylko z trzema krokwiami :)
Mam nadzieję, że w nast tyg będzie już zafoliowany czekał na dostawę blachodachówki.