Się dzieje ;-)
Ostatnio troszkę się działo u nas na budowie.
Po pierwsze - pochwalę się :)
Mamy już instalację gazową. Rurka sterczy z ziemi w miejscu, w które doprowadzić mają ją gaziarze podpinająć przyłącz.
Po drugie mamy już wodę.
W ubiegłym tygodniu hydraulicy podłączyli nam wodę do studni a następnie wykonali przyłącz do kanalizacji. Mamy więc juz wodę, czekamy na geodetę by wykonał mapki by zalegalizować/ zaplombować wodomierz.
A tak wygląda hydrofor napędzający domową instalację z filterkami - węglowy na razie nie włożony.
Żeby nie było mi za zimno w ten piękny słoneczny weekend upychałem wełnę - drugą warstwę na strychu. Do 15 cm tego co było między krokwiami dołożyłem kolejne 15 cm w poprzek pod stelaż na płyty k/g. Teraz we czwartek w planach jest oblkejenie folią i można kręcić płyty. Jedno pomieszczenie z głowy :D
Męczy mnie tylko teraz cały czas wątpliwość, ile wełny dać na skosach. Mam już 15 cm między krokwiami. Nad głową dam do tego jakieś 5 cm. Ale ile dać na skosy - ? dołożyć 10 ? czy 15 ?
Wełnę mam climawool 0,033.
--
Dziś rano natomiast nasz alarm rozwył się na okolicę i zaalarmował mnie wczesnym rankiem. Po nerwowych telefonach okazało się, że to ekipa montująca drzwi i bramę przyjechała pół godziny wcześniej i zabrała się za pracę. Przekazałem im, co myślę o takim zachowaniu- JAK MOŻNA WCHODZIĆ NA POSESJĘ POD NIEOBECNOŚĆ WŁAŚCICIELA ??
Przynajmniej robotę ładnie zrobili. Choć dalej diabli mnie biorą jak o tym myślę...
Oto efekt:
Drzwi firmy wikęd w zbliżeniu od środka:
Brama garażowa Wiśniowski - od środka. Na razie napęd będzie "mechaniczny" w postaci bicepsu inwestora lub inwestorki :-) - ale - na stropie instalacja pod silnik jest gotowa :D
a tu parepety: Piękne - a ich wygląd dopiero dziś obejrzałem - wybierała żona :)
Pozdrawiamy wszystkich z MB :-) I nie tylko