koniec przerwy...
Przerwa zimowa z racji przerwy w zimie i wiosennej pogody powoli została zakończona.
W ubiegłym tygodniu pracowicie podtruwałem się środkiem impregnującym - tak, by dodatkowo jeszcze pociągnąć wszystkie krokwie środkiem ogniochronnym.
W sobotę zaś dowiozłem na budowę wełnę, którą następnie cały dzień pracowicie upychałem na strychu. Efektem było zawełnowanie i przymocowanie sznurkiem całego strychu. Nie sądziłem, że uda się to zrobić tak szybko. Zdecydowałem się na wełnę szklaną climawool o współczynniku 0.032 grubości 15 cm. Jeszcze w okolicach wakacji zrobię stelaże i położę w poprzek 10 lub 15 cm jeszcze ;-) Niech będzie cieplutko ;-)
I tak to wygląda mniej więcej ;-)
To nie śnieg. To pył z wełny szklanej - która milutko i przyjemnie gryzie ręce, oczy, i trafia do płuc... Mimo maseczki z filtrem na twarzy i okularach, gryzie jak diabli...