Podsumowanie pierwszego sezonu
Pora na podsumowanie sezonu :)
Plan na ten rok układany wiosną zakładał wykopanie w tym roku i zrobienie fundamentów oraz chudziaka. Po zejściu śniegu wiosną - reszta w górę :)
Nieco bałem się takiego planu, ale nie mamy za bardzo wyjścia - wigilię 2015 mieliśmy w planach już na nowym miejscu :D
Jesień była niesamowicie łaskawa, a do tego ekipie budującej udało się uwinąć szybciej. Dlatego do nas przybyli 17 września - wtedy zdjęto humus pod wykopy na fundamenty.
Po zalaniu chudziaka prognozy zaczęły napawać optymizmem - stąd decyzja - idziemy pod płytę, najwyżej zakryjemy folią ściany i przeczekamy do wiosny.
I znów okazało się, że ciepło nie chce zwiewać. 4 listopada zalaliśmy płytę. Dodając już plastyfikatora do betonu, by zimno nie popsuło roboty. Ale tego zimna dalej nie było :D W planie - znów ostrożnie - postanowiliśmy podmurować i zrobić wieńce. A wtedy trzeba było na szybko zamawiać drzewo na więźbę. Bo mróz przestał być tak groźny ( zresztą dalej go na horyzoncie nie było :) )
Cieszyliśmy się, że blachodachówkę mieliśmy już upatrzoną - nie musieliśmy dokonywać szybkich wyborów. Po ostatecznym pomiarze i wycenie mogliśmy spokojnie ją zamówić. A ekipa to co miała robić do maja, zrobiła do grudnia.
Na dzień dzisiejszy mamy wybudowany domek. Przykryty dachem, zrobione w środku ścianki działowe.
W planach na zimę: Okna w końcu zimy będą - dzięki zamawianiu w grudniu cena z ciepłym montażem jest taka, jaką dostawałem miesiąc temu ze zwykłą pianką. Wybraliśmy okna salamander z firmy kobiplast. Pakiet 2- szybowy pewnie ( 3 szyby są ciężkie i jak doradzają znajomi, powodują opadanie okien w dłuższej perspektywie ).
W zimie przyjedzie też wełna - między krokwie 15 cm a później na krzyż jeszcze 10 cm - climawool 0.032. Ma być ciepło :) Mi na pewno przy jej układaniu będzie cieplutko :D
Zanim pojawią się okna postaram się zamalować krokwie - zwłaszcza w okolicy kominów - ogniochronem. Podłogi na parterze przemaluję dysperbitem na bazie wody. Na to pójdzie docelowo folia. A na nią 2 x 5 cm styro. i wylewki :)
Przed wylewkami planowanymi położone będą tynki, a przed nimi - elektryka i woda. W nast. tygodniu podpiszę w energetyce umowę o wykonanie łącza energetycznego :)
A później to już z górki :D Studnia, panele, karton-gipsy na skosy, farby i płytki. Schody i drzwi :) I ciężarówka na przeprowadzkę :D
a teraz troszkę fotek:
Schody na górę - prowizoryczne, ale wyglądają tak, że sam nie wiem czy ich nie zostawić :D
Tutaj gotowy dach i widok na wejście okno kuchenne i bramę garażową:
A na górze okna w pokojach dzieci :)Widok na saloon i kuchnię :)
Rzut oka od strony okna tarasowego i zadaszenia nad nim. Jeśli okaże się niewystarczające, mam już pomysł jak je rozbudować. Ale na razie nie chcę zacieniać okna i tracić ślicznego widoku wschodu nad polami ( i w planach - drzewkami w ogrodzie :-) )
Schodami w dół... Tu już z barierką :)I raz jeszcze od strony garażu:
Zapraszam na spacer po domku :) Poniżej dwa filmiki z obu kondygnacji:
1
Pierwsze pomieszczenie to kotłownia, następnie garaż, wejście do wiatrołapu, później mijając toaletę do salonu, jadalni, kuchni i spiżarni :)
2
A tutaj kondygnacja druga:
Pierwsze pomieszczeni to sypialnia rodziców, garderoba, pokoje dzieci, a na końcu łazienka.
Przyznacie - że prezentuje się całość całkiem ślicznie...